sobota, 8 września 2007

PISowa przewaga przedwyborcza.

To co od kilku dni dzieje sie na polskiej scenie politycznej jest skomplikowane i dla wielu niejasne. Co, kto, dlaczego, dla kogo, przez kogo - mam wrażenie, że każdy członek PISu ma niepisany obowiązek powiedzieć jak najwięcej w jak najgorszy sposób nie licząc sie ze słowami. Chodzi o to aby jak najbardziej oczernić opozycję i jej działaczy w oczach mediów i opinii publicznej, a w pierwszej kolejności PO. Wyraźnie widzę kilka poważnych atutów w rękach działaczy PISu, które moim zdaniem przeważą w wyborach.

Wystarczy czasami włączyć telewizor i przysłuchać się wiadomościom na państwowych kanałach aby przekonać sie o tym, że cały aparat medialny jest pod wodzą "partii wielkich braci". Już od momentu gdy PISowi nie wyszła koalicja z PO partia ta zaczęła przez publiczne stacje radiowe i telewizyjne kreować swój wizerunek pod kontem niechybnych wyborów. Nie ulega wątpliwości, że w zaistniałej sytuacji PIS użyje całych swoich wpływów aby za pośrednictwem państwowych mediów przekonać do siebie potencjalnych wyborców. Władze PISu świetnie zdają sobie sprawę z faktu iż do wyborów częściej chodzą ludzie starsi. Jarek K. dobrze rozegrał sprawę odpowiadając kardynałowi Dziwiszowi na jego list. Podlizał się tym samym Ojcowi Dyrektorowi, dziennikarzom Radia Maryja. Wystarczy patrzeć jak grupa demagogów, których słychać na antenie moherowej rozgłośni za pomocą kilku socjotechnicznych sztuczek zrobi wodę z mózgów milionom emerytalnych polaków. Ci z kolei z chęcią założą na głowy berety i pobiegną do wyborów postawić krzyżyk w jedynie słusznym okienku z napisem "PIS".

Kolejnym ważnym czynnikiem PiSowej kampanii przedwyborczej z pewnością okarze sie IPN i CBA, które to są pod silnymi wpływami sPISkowej braci. Tylko patrzeć jak zaczną wypływać stare akta, przecieki, podejrzenia i oskarżenia o korupcję (bo to teraz takie modne słowo) na pewno znajdzie się też kilka taśm i nagrań. Dużo krzyku o "złe sprawy" przemieszanego z nazwiskami wrogich posłów pojawi się w mediach i oczywiście do wyborów niewiele uda sie wyjaśnić. Po wyborach pewnie okarze się, że większość to zwykłe plotki i pomówienia - ale wtedy to już nie będzie miało przecież znaczenia.

Partii tej w osiągnięciu "szczytnego" celu jakim jest kontynuowanie władzy nad wszystkim co dzieje sie w czwartej RP pomaga sztab socjologów, którzy wiedzą jak odpowiednio pokazać partię w dzisiejszych trudnych czasach. Wiedzą, że najlepiej "sprzedaje" się partia nie bojąca się naginać prawa i ludzi do swoich potrzeb. Partia działająca na granicy utartych zasad i konwencji. Tak właśnie pokazywany jest PIS z ministrem Ziobro nie bojącym się spektakularnych zatrzymań i oskarżeń opozycjonistów, nie bojącym się wyciągać kwitów na liderów partii opozycyjnych stawiając ich w oczach prostego człowieka na pozycji "wrogów ludu". To czynnik, który bardzo przeważy w wyborach.

To właśnie droga PISu do kontynuacji władzy. A konkretnie to moje zdanie o tym co widzę i uważam za fakty, które przyczynią się do zwycięstwa przeciwników "wykształciuchów z PO i SLD". Mam nadzieję, że sie mylę i czarny scenariusz sie nie sprawdzi. Bo gdy myślę o tym jak źle wygląda Polska za rządów PISowców z Braćmi K. na czele w oczach świata i moich to mi sie paszport w kieszeni otwiera.

3 komentarze:

  1. Przeraża mnie to wszystko... a najgorsze jest to, że gdyby jakakolwiek inna partia była o władzy, to byłyby podobne cyrki - oni wszyscy są po jednych pieniądzach.

    Życie w Polsce jest jak spływanie rwącą, górską rzeką: trzeba umiejętnie omijać przeszkody, żeby nie dać się wytrącić z równowagi, nie wolno się oglądać do tyłu, bo może się nie zauważyć nowych problemów i jest to sport dla ludzi lubiących dreszczyk emocji i adrenalinę ;P

    Wielu ludzi, ku mojemu zdziwieniu, zastanawia się nad głosowaniem na PIS. Myślałam, że oczywiste jest to, że oni są do bani. No cóż, najwyraźniej media, z których korzystam są bardziej obiektywne niż te, z których korzystają wszyscy.

    Boli mnie ta Polska.

    OdpowiedzUsuń
  2. A teraz w ramach relaksu przytoczę pewien wierszyk znaleziony w jakieś gazecie. Tekst nie należy do banalnych - trzeba czytać na trzeźwo ;)

    Co jest Polska i dlaczego?

    Polska to taka kiełbasa.
    Dobra jest ona, podwędzona.
    Niejedna klasa na nią łasa
    i moja żona.
    A jak tu żony zaspokoić
    i dzieciom wrócić wiarę w dzieła?
    Tylu próbuje coś odkroić,
    aż dziw, że jeszcze nie zginęła.

    Polska jest pawiem narodów.
    Podła intryga, ktoś narzygał!
    Nie brak nam wrogów i powodów,
    szkoda boryga.
    Są w ojczyźnie jakieś rachunki
    (nie sumienia, się nie opłaca).
    Obca dłoń wymieszała trunki,
    naród płaci, płacze i zwraca.

    Jest takie miejsce na Ziemi.
    Miejsce jak miejsce - jest na szczęście.
    Rzeki czerwieni, armie cieni,
    możemy więcej.
    Żeby była, byleby była
    mimo krzywdy, kłamstwa i waśnie...
    Bo jest w nas ta fatalna siła,
    bo jest w nas, a to Polska... no właśnie.

    Marsz, marsz, Polonia,
    mój dzielny narodku!
    Nim dojdziemy, stratujemy
    w imię przenajświętszych środków.
    Marsz, marsz, Polonia,
    znowuśmy są w kursie,
    my są pany, lud wybrany,
    Europo, bój się!

    Grzegorz Bukała

    OdpowiedzUsuń